
Oglądaj cały film The Boys / Niżej jest player do odtwarzania filmu.
Produkcja jest oparta na popularnej serii komiksów autorstwa Gartha Ennisa oraz Daricka Robertsona. Serial opowiada historię tytułowej, tajnej grupy agentów, która została powołana, aby kontrolować zachowania superbohaterów, które stają się coraz bardziej lekkomyślne. W swojej pracy członkowie The Boys muszą czasami posunąć się nawet do likwidacji niesfornych herosów.
Od tego czasu wiele się zmieniło, a samoświadomi superbohaterowie są teraz wściekli. Jednak przejście przez czwartą ścianę ze świadomym mrugnięciem do czystego absurdu gatunku to jedno. Zupełnie inną kwestią jest zmaganie się z tym, jak dziwne i niepokojące byłoby to, gdyby superpotężni bojownicy przestępstw byli na porządku dziennym w prawdziwym świecie. Pomimo niekończącego się nadmiaru mediów o superbohaterach, to pytanie – jak naprawdę wyglądałby świat z superbohaterami? – omawiano rzadko i rzadko. (Pomimo wszystkich błędów filmu, otwarcie filmu Batman v Superman z 2016 roku jest jedną z nielicznych scen w każdym hicie, które sugestywnie oddają przerażenie bycia zwykłym śmiertelnikiem złapanym w krzyżowy ogień bogów).
Wejdź do zjadliwej, cynicznej, niezwykle brutalnej serii o superbohaterach Erica Kripke, The Boys, która właśnie rozpoczęła swój drugi sezon na Amazon Prime. Oparty na serii komiksów Gartha Ennisa i Daricka Robertsona 2006-12 o tym samym tytule, serial Kripkego prezentuje dość pomysłowe podejście do hipotetycznego istnienia superbohaterów. Jak wyglądałby świat, gdyby nieliczni mogli podnosić samochody, odrzucać kule lub wznosić się w powietrze? Jak się okazuje, nie różni się zbytnio od naszego własnego świata. Pozostawiając za sobą radosną, ostrą deprawację komiksowego materiału źródłowego – a jednocześnie potrafiąca być skandalicznie brutalna i wulgarna – The Boys wyobraża sobie rzeczywistość, w której podstawowe cechy społeczeństwa XXI wieku są niezwykle odporne w obliczu niezwykłości. Codzienna przestępczość może spaść w całym kraju dzięki istnieniu „supers”, ale obsesja celebrytów, korupcja polityczna i bezwzględny korporacjonizm nadal dominują w amerykańskim życiu. Okazuje się, że supersi to raczej marki niż bohaterowie, mniej zainteresowani złoczyńcami niż umowami poparcia, wynikami grup fokusowych i występem ich najnowszego filmu fabularnego w weekend otwarcia.